poniedziałek, 10 marca 2014

Karmelowa miłość, czyli Nivea Lip Butter Caramel Cream - analiza składu

To niepozorne masełko do ust wrzuciłam spontanicznie na zakupach do koszyka. Ot ładnie wyglądało, karmelowy zapach kusił. Używam go już jakieś 2 miesiące i jestem zadowolona, ale zobaczmy co kryje się wewnątrz Nivea Lip Butter Caramel Cream:

źródło

Skład:

  • cera microcristallina - krystaliczny wosk mineralny, emolient (natłuszcza), zmiękcza i wygładza
  • paraffinum liquidum - parafina ciekła, emolient, zmiękcza i wygładza, wykazuje działanie regenerujące
  • polyglyceryl-3 diisostearate - emulgator, pozwala na połączenie fazy wodnej z olejową
  • butyrospermum parkii butter - inna nazwa to masło Shea, zmiękcza, wygładza, działa regenerująco, bogate w alantoinę i witaminy rozpuszczalne w tłuszczach
  • ricinus communis seed oil - olej rycynowy, nawilża i działa łagodząco
  • prunus amygdalus dulcis oil - olej ze słodkich migdałów, nawilża, natłuszcza i odżywia skórę
  • aqua - woda
  • glycerin - gliceryna, substancja nawilżająca, ułatwia przenikanie innych składników wgłąb naskórka
  • glyceryl glucoside - substancja nawilżająca
  • BHT - przeciwutleniacz, zapobiega jełczeniu tłuszczów zawartych w kosmetyku
  • linalool - substancja zapachowa
  • aroma - zapach
  • CI 77891 - dwutlenek tytanu, filtr UV
  • CI 77492 - barwnik

Podsumowanie:

 Mamy tutaj przyjemne masełko, pełne substancji nawilżających i natłuszczających. Aby kosmetyk nie był ciężki zastosowano parafinę zamiast wazeliny. Widać też kilka ładnych tłuszczów roślinnych, które poza swoimi właściwościami nawilżającymi wnoszą też działanie odżywcze, poprzez zawartość witamin i minerałów. Bardzo fajnym składnikiem jest też filtr UV, chroniący nasze usta przed szkodliwym działaniem słońca.

Moja opinia:

Opakowanie od razu przypadło mi do gustu, ogólnie nie lubię słoiczków i puszeczek, bo nie sprawdzają się przy długich paznokciach. Tutaj jednak nie ma tego problemu, bo puszeczka jest płaska i szeroka, więc nie zaryjemy po masełku paznokciem :) W odbiorze kosmetyk jest lekki i przyjemnie śliski - jak masełko! Zapach karmelu jest wyczuwalny, ale nie nachalny a właściwości nawilżające i natłuszczające są naprawdę przyjemne. Gdy nic nie jem i nie gadam utrzymuje się na ustach długo, w przeciwnym razie potrzebuje kolejnej aplikacji. Mimo częstego używania nie zużyłam nawet 1/4. Ostatecznie jestem bardzo zadowolona i chętnie sięgnę po inne wersje tego masełka :)


źródła informacji o składnikach:
http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/
http://wizaz.pl/chemia/ 

38 komentarzy:

  1. mam wszystkie wersje i oprócz tego, ze okazało się zbawieniem dla moich ust, to używam go na skórki, swietnie je nawilza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie tez kusi już od dawna ale wciąż nie wiem który wariant zapachowy wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam podobny tylko że nie karmelowy :)
    http://mademoiselleevelina.blogspot.com/2014/03/dzien-kobiet.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam wersję malinki i była cudowna, do ust i do rąk także :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O warte przetestowania , moje usta wymagają regeneracji po zimie;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam to masełko ! Waniliowe już prawie wykończyłam, karmelowe wciąż używam. Ma super skład! Masło shea, oleje... Nawet się nie wczytywałam w jego skład. Po raz kolejny ciekawa analiza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię takie nawilżacze, ale najbardziej to nie za nawilżanie i resztę, a... za smak i zapach ;P zlizuję je namiętnie ;P

    jako nawilżacz i coś do reperowania warg, to od lat Retimax ;) jego nie zlizuję ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam to masełko, świetnie nawilża, a jego zapach jest nieziemski! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam wersję malinową i niestety jak mam spierzchnięte usta to włazi mi w te zakamarki i nie wygląda ładnie, więc nakładanie koniecznie z lusterkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam to masełko, właśnie karmelową wersję :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wypróbowałam już wszystkie wersje tego masełka i lubię je :)

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam różową wersję tego kosmetyku i przyznam, że przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie maiłam go nigdy, ale mam zamiar je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Strasznie mnie kusza te maselka, ale jeszcze na zadne z nich nie trafilam ;(

    OdpowiedzUsuń
  15. nigdy nie miałam i jakoś nie ciągnie mnie do tych produktów;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi ono nie przypadło do gustu :( Owszem, zapachy ładne, ale działanie nie dla mnie... moim hitem jest Nuxe, który spisuje się u mnie w 100% ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam tą wersję właśnie, ale dla mnie pachnie jak malina, a nie karmel..

    OdpowiedzUsuń
  18. Super nawilża i świetnie pachnie ;) pozdrawiam serdecznie i obserwuję :) http://knownaswildcat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam wiele dobrego o tych masełkach... ja obecnie kończę swój miodek z Avon i świetnie się u mnie sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda, że nie ma ich w sztyfcie, bo bardzo nie lubię nakładać palcem. :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam wersję malinową, nie zachwyciła mnie muszę przyznać. Chcę ją zużyć i kupić coś innego.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kuszą mnie te masełka od kiedy pojawiły się w sklepach, ale jakoś jeszcze nie kupiłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kusi mnie kusi:) Ale jak sobie pomyślę, że miałabym je nakładać palcem to aż mnie skręca.;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też byłam bardzo na nie, a okazało się całkiem fajnie :)

      Usuń
  24. jak zużyję swoje zapasy mazideł do ust skuszę się na takie masełko:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam kilka masełek z nivea w domu, ale jakoś nie śpieszyłam się z ich używaniem, ale po tej recenzji i wytłumaczeniu składu(nawiasem podziwiam Cię, że czytasz składy, dla mnie wydaje się to w dalszym ciągu skomplikowane i pracochłonne) jestem mega pozytywnie nastawiona i już je nakładam na usta ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem pracochłonne, ale warto się wczytywać :)

      Usuń
  26. thx bardzo:) miło mi:)

    ps. może była byś zainteresowana follow bloga & fb ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podoba Ci się mój blog to po prostu zaobserwuj, bez spamu ;)

      Usuń
  27. no ja nie używam maseł nivea ale własnie cenie sobie te w słoiczkach specyfiki.mam wrażenie ze używam dłużej i są świeższe :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam to maselko i bardzo lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. moją karmelową miłość zabrała mi moja osobista miłość (chłopak); też lubię (a raczej lubiłam) to masełko, tylko tak strasznie niewygodna jest jego aplikacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetna analiza, używam.tego masełka i cieszę się, że skład jest pozytywny (nie będę musiała go odstawiać).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszystkie komentarze i obserwacje - na pewno Was odwiedzę :)
Spam będzie usuwany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...