Już jutro
Pierwszy Dzień Wiosny! :) Świętujecie? W ogóle, czy ktokolwiek jeszcze świętuje ten dzień, poza uczniami ochoczo wybierającymi się na Dzień Wagarowicza? Czy wiedzieliście, że dawniej w naszej kulturze było to jedno z najważniejszych świąt?
Przesilenie wiosenne świętowane było przez starożytne ludy na całym świecie. Jest to swego rodzaju wygrana dnia nad nocą, w której nasi przodkowie dopatrywali się metaforycznej walki dobra ze złem.
W kulturze słowiańskiej obchodzono
Jare Święto, bądź też
Jare Gody przypadające właśnie na dzień równonocy wiosennej. Obchody skupiały się na pożegnaniu Zimy, utożsamianej ze złem, niepowodzeniem i śmiercią, poprzez spalenie i utopienie
Marzanny. Marzanna (występująca też pod imionami Mora, Marena czy Śmiercicha) jest boginią/demonem zimy i śmierci. Wraz z przegnaniem Marzanny na świat przychodził
Jaryło, bóg płodności zwiastujący wiosnę i nowe, lepsze czasy. Jaryłe wyobrażano sobie jako młodzieńca z wiankiem kwiatów na głowie, przybywającego na białym koniu. Majestatycznie ;) Całe święto było pretekstem do urządzania
dużych i hucznych imprez! Nasi przodkowie lubili się bawić ;)
Impreza nie kończyła się jednak na jednym dniu wesołej bibki ;) Aby zapewnić sobie pomyślność na najbliższy sezon, przez kilka następnych dni robiono gruntowne porządki, pieczono kołacze oraz
malowano jajka! Tak, tak - jajka :) Ten starosłowiański obrzęd miał wnosić do domu pozytywną energię i radość, zapewniać rodzinie powodzenie.* Kulminacją tych obrzędów była... kolejna impreza! :D Organizowano ją na pobliskim wzgórzu, z ogromną ucztą, śpiewem i tańcami. Wszystkiemu towarzyszyło też wzajemne obdarowywanie się kraszankami. Czyż to nie były wesołe czasy? :)
Nazajutrz (tak tak, to jeszcze nie koniec!) obchodzono tzw.
Śmigus - okładanie się wierzbowymi witkami (baziami). Prócz tego wykonywano rytualne obmycie się wodą, co po czasie przerodziło się we współczesny Śmigus-Dyngus. Zwyczaje te były dobrym pretekstem do końskich zalotów. Gdy chłopiec nie miał języka w gębie, by powiedzieć dziewczynie, że mu się podoba, to mógł ją przynajmniej wychłostać - dziś dla nieśmiałych mamy facebook :P
I na koniec mała ciekawostka - słyszeliście może opinię jakoby Słowianie przy okazji takich imprez organizowali dzikie i wyuzdane orgie seksualne? :D No cóż niestety Was zmartwię - nie robili tego. Nie ma na to żadnych historycznych dowodów. Wszelkie wzmianki na ten temat wywodzą się ze źródeł chrześcijańskich. Czemu? A no temu, że musiano jakoś zdyskredytować religię, której chciano się pozbyć. Podejmowano więc próby ośmieszania i szkalowania dawnych zwyczajów, aby wydawały się wstrętne i niegodne. A wcale takie nie były - były to bardzo wesołe i rodzinne święta odnoszące się z dużym szacunkiem do Matki Ziemi oraz przyrody.
To co? Pieczemy kołacze? :)
*[Obecnie został podpięty pod kulturę chrześcijańską ponieważ ludzie nie
chcieli odrzucić swoich starych obrzędów i mimo zakazów świętowali je po kryjomu. Aby nie zniechęcać ich do
nowej, narzuconej im wiary, Kościół musiał przyjąć pogańskie obrzędy
jako swoje.]
Ta nasza słowiańska kultura jest niesamowita :), szkoda, że jest wypierana przez inne tradycje ;(
OdpowiedzUsuńprzez ta pogodę zapomniałam o tym, że jutro to już WIOSNA!!!!
OdpowiedzUsuńA u mnie ani śladu wiosny w tym tygodniu :(
OdpowiedzUsuńJa już z niecierpliwością czekam na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńjuż sie nie moge doczekać cieplejszych dni
OdpowiedzUsuńa ja sie dowiedziałam, ze pierwszy dzien wiosny został przesunięty i przypada na dzisiaj! (co z reszta potwierdzałaby piekna pogoda za oknem :))
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, aż przyjdzie wiosna, bo mam dość tego wiatru i zimna :(
OdpowiedzUsuńJa jutro świętuję, ale nie wiosnę, tylko Dzień Wagarowicza xd
OdpowiedzUsuńhttp://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/
i u nas promyki wiosennego słoneczka zaglądają nam do okien :)
OdpowiedzUsuńWiele ciekawych informacje :) Juz sie "przerazilam" faktem organizowania dzikich i wyuzdanych orgii seksualnych ;D
OdpowiedzUsuńu mnie dziś jest tak wiosennie i tak by mogło już zostać;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
Kurczę chciałabym już takie słoneczko, ciepło ;D . Zapraszam do mnie na rozdanie : http://malinka24.blogspot.com/2014/03/rozdanie.html#comment-form
OdpowiedzUsuńdobrze,że słonko wróciło bo dopiero po tym czuć wiosnę :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest piękne słoneczko.
OdpowiedzUsuńforevver-beautiful.blogspot.com
Cieszę się, że to już wiosna :)) Nie mogę się doczekać kiedy wskoczę w lekkie ciuchy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :) Ogromnie cieszy mnie wiosna, od razu chce się żyć :)
OdpowiedzUsuńWiosna,achh:) fajny post!
OdpowiedzUsuńuwielbiam wiosnę, ale jeszcze bardziej lato :)
OdpowiedzUsuńW końcu zrobiło się cieplej, wyszło słońce i od razu człowiek budzi się do życia ;-))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że bedzie taka pogoda dłużej bo jest o wiele przyjemniej :)
OdpowiedzUsuńO, bardzo ciekawy post. Wiedziałam, że świętowano Noc Kupały, ale nie wiedziałam, że powitanie wiosny też miało swoje obrzędy - niektóre nawet całkiem znajome ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosnę, ale jednak lato u mnie w rankingu na najlepszą porę roku wygrywa ;)
OdpowiedzUsuńJare Gody świętowano nawet kilka dni, szkoda, że nasze korzenne tradycje są zapominane...
OdpowiedzUsuńuwielbiam dzisiejszą pogodę..jak przystało na pierwszy dzień wiosny! :)
OdpowiedzUsuńJa, jak co roku, hucznie świętuję pierwszy dzień wiosny! Chociaż znając życie z czasem coraz mniej będę lubiła ten dzień :P
OdpowiedzUsuńmiałam plany, ale choroba je popsuła :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosnę i już nie mogę się doczekać długiego majowego weekendu :)
OdpowiedzUsuńjak tu wiosennie ;) obserwuję.
OdpowiedzUsuńja lubie wiosne ale ta ciepła hehe
OdpowiedzUsuńlubie to http://ewefiu1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWiosna daje mi pozytywnego kopa! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Jak dla mnie zimy moze nie być!!!
OdpowiedzUsuń