Zobaczmy jak ma się to do składu :)
Skład:
- aqua - woda
- hyaluronic acid - kwas hialuronowy, jedna z najsilniejszych substancji nawilżających,z łatwością wnika głęboko w skórę intensywnie ją nawilżając, nie uczula ani nie podrażnia
- PEG-40 hydrogenated castor oil - substancja odtłuszczająca, bardzo bezpieczna
- polysorbate-20 - substancja powierzchniowo czynna, bezpieczna
- glycerin - substancja nawilżająca, ułatwia wnikanie w naskórek innych substancji odżywczych (pełni funkcję transportera)
- betaine - pochodna gliceryny, silnie nawilżająca
- water / butylene glycol / laminaria hyperborea extract - ekstrakt z listownicy (rodzaj algi) zmieszany z wodą i substancją nawilżającą, w składzie występuje jako jedna pozycja ponieważ producent użył gotowej mieszanki
- panthenol - prowitamina B5, hydrofilowa substancja nawilżająca
- hydrolyzed collagen / hydrolyzed elastin - mieszanka kolagenu i elastyny, czyli dwóch białek zwierzęcych będących substancjami zostawiającymi film na skórze
- allantoin - alantoina działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga regenerację naskórka, działa silnie nawilżająco
- euphrasia officinalis extrakt - ekstrakt ze świetlika znany ze swych właściwości zmniejszających opuchliznę oraz łagodzących podrażnienia oczu
- polysorbate-20 / PEG-20 glyceryl laurate / water / tocopherol / linoleic acid / retinyl palmitate - kolejna gotowa mieszanka, której użył producent, no cóż nie ułatwił mi tym życia, ale spróbujmy - polysorbate to substancja powierzchniowo czynna / PEG-20 to emulgator / water no to woda / tocopherol to witamina E, czyli przeciwutleniacz / linoleic acid to witamina F, przeciwdziała utracie wody z naskórka / retinyl palmitate to pochodna witaminy A, wygładza i ujędrnia skórę
- methylchloroisothiazolinone / methylisothiazolinon - substancja konserwująca, stosowana w dozwolonym stężeniu nie powoduje żadnych efektów ubocznych
- disodium EDTA - związek kompleksujący jony metali, wspomaga działanie konserwantów
- CI 16255 - czerwony barwnik
- CI 45100 - czerwony barwnik
Podsumowanie:
To chyba jeden z najładniejszych składów jakie widziałam. Kwas hialuronowy na drugim(!) miejscu, bardzo dużo substancji nawilżających. Skład wyraźnie skupiony na tym aby był odpowiedni dla skóry wrażliwej, bo mamy substancje kojące i działające przeciwzapalnie oraz naturalne ekstrakty. Konserwanty i barwniki daleko na samiuteńkim końcu. No po prostu CUDO!
Moja opinia:
Moja opinia jest chyba całkiem oderwana od składu. Nie kupię ponownie, nie ma mowy. Na buzi klei się niemiłosiernie. Nie tyle, że zostawia film, tylko zostawia zakichany klej! Przez to klejenie po użyciu mam uczucie brudnej, klejącej się buzi, nieprzyjemne i mam ochotę wsadzić twarz pod wodę i to zmyć. Do tego demakijaż oczu też wychodzi mu tak średnio. Przykro mi - skład cudowny a działanie ostatecznie kiepskie, przynajmniej u mnie się nie sprawdził :(
nie kupię go :>
OdpowiedzUsuńja miałam niebieski i bardzo przypadł mi do gustu nawet bardziej niż biedronkowy :)
OdpowiedzUsuńMoże w takim razie powinnam spróbować tej wersji :)
Usuńo jakaś nowość nie widziałam go. Ale jak zobaczę to kupię i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna butelka, aż kusi do zakupu, dzięki za recenzje ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam miceli z Eveline Cosmetics. Szkoda, że pozostawia na skórze lepką, nieprzyjemną warstwę. To od razu go dyskwalifikuje przy zakupach...
OdpowiedzUsuńNiestety jestem tym bardzo zawiedziona, skład wygląda idealnie :(
UsuńJa nie przepadam za kleistymi produktami... Szkoda, że się klei, bo skład ma bardzo przyjemny :(
OdpowiedzUsuńrzetelne-recenzje.blogspot.pl
Może się skusze :) najpierw muszę skończyć Bebeauty z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńa ja się właśnie zasadzam na tę wersję do tłustej :) i chyba się skuszę!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten płyn micelarny, tylko, że zostawia tłustą warstwę ;)
OdpowiedzUsuńLubię Eveline, chociaż dziś byłam zmuszona napisać post kierowana mieszanymi uczuciami.
OdpowiedzUsuńtez ogólnie lubię tę markę
UsuńNigdy nie miałam tego płynu micelarnego. Obecnie mam z Bielendy i jestem zachwycona :). Nienawidzę gdy micele się skleją, więc po Twojej recenzji na pewno go nie kupię.
OdpowiedzUsuńprzyjrzę się temu z Bielendy, może mi też podpasuje :)
UsuńSzkoda, ze sie nie sprawdzil, mimo tak fajnego skladu.
OdpowiedzUsuńNie znam i po Twojej recenzji nie mam ochoty poznać ;) W kwestii płynów micelarnych mam już swoich ulubieńców, jest też kilka pozycji, które jeszcze chciałabym przetestować :)
OdpowiedzUsuńA kim są ci ulubieńcy? :)
Usuńświetna recenzja dobrze wiedzieć jaki to produkt będę omijać :p
OdpowiedzUsuńOj, nawet nie chce go poznawać :D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć ostatnio zastanawiałam się nad jego kupnem, ale na szczęście w portfelu trochę pusto było
OdpowiedzUsuńSzkoda, tak fajnie się zapowiadał... I kwas hialuronowy na drugim miejscu jak bardzo kusi.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że to bubel :)
OdpowiedzUsuńJa mam swoja miceralna perełkę i nie zmienie jej za nic :D no chyba ze pojawi sie cos naprawde spektakularnego na rynku co przebije mój micer :)
OdpowiedzUsuńpochwal się co to!
UsuńZnam kosmetyki Eveline ale tego jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie nowosc, ale nie kupiłabym go, skład mnie odpycha.
OdpowiedzUsuńnie znam, jestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie...
OdpowiedzUsuńble, po takim tekście na pewno nie kupię, wolę dwufazowy płyn micelarny od Nivea :)
OdpowiedzUsuńja akurat za dwufazowcami tez nie przepadam :(
UsuńI tutaj widać, że nie zawsze idealny skład jest równoznaczny z kosmetykiem idealnym ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ten produkt niestety się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie OBSERWUJĘ :)))
w moim przypadku każda przygoda z Eveline kończy się porażką. Balsam nie nawilża, micel wypala mi twarz i oczy. Zdecydowanie podziękuję.
OdpowiedzUsuńnie używałam go i pewnie się raczej nie skuszę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził, ale muszę przyznać, że ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńja tam go lubię tak samo jak ten zielony bodajże ;)
OdpowiedzUsuń