źródło |
1. Myjemy
Włosy przed użyciem maski należy umyć szamponem i ciepłą wodą. Ciepła woda otworzy łuski włosa i ułatwi wnikanie w nie odżywczych składników. W żadnym wypadku nie opłukuj ich zimną wodą.
2. Osuszamy
Ten etap często pomijałam z lenistwa - mój wielki błąd! Nadmiar wody rozcieńcza maskę, utrudnia dostęp do włosa. Maska zamiast siedzieć na włosach to z nich spływa, więc szybciej mamy ochotę ją zmyć. Aby włosy najlepiej przyjęły kosmetyk, osusz je ręcznikiem. Po prostu mokre włosy owiń ręcznikiem i odczekaj ze 2 minuty. Nie ma potrzeby pocierać włosów i niepotrzebnie ich niszczyć - nadmiar wilgoci wchłonie się w materiał sam z siebie.
3. Nakładamy
Ilość maski dobierz do długości i gęstości włosa. Maska powinna docierać wszędzie tam, gdzie ma być nałożona, ale włosy nie muszą w niej "pływać". Nadmiar maski nie da Ci lepszych efektów.
Zastanów się też gdzie nakładać maskę. Jeśli produkt jest treściwy, bogaty w olejki i przeznaczony do włosów bardzo zniszczonych to może przetłuszczać i lepiej nakładać go poniżej ucha. Jeśli maska ma przeciwdziałać wypadaniu włosów i przyspieszać ich wzrost musi być nakładana na skórę głowy.
Nakładaj maskę od góry do dołu, delikatnie gładząc włosy i przeczesując je palcami. Wygładzaj pasmo po paśmie, dzięki temu składniki lepiej wnikną we włos. Jeśli nakładasz maskę na skórę głowy, to wykonaj jej masaż.
4. Zabezpieczamy i grzejemy
Włosy z maską zawiń w lekki koczek i schowaj pod czepek, lub, jeśli go nie masz, pod reklamówką/woreczkiem. Włosy ogrzej suszarką lub zawiń w ciepły, ściągnięty z kaloryfera ręcznik. Ciepło znacznie polepsza wchłanianie składników maski i jest bardzo ważne, nie pozwól, aby Twoje włosy były zimne.
5. Czekamy
Im dłużej tym lepiej? Niekoniecznie. Możesz jednak dowolnie eksperymentować z czasem trzymania maski na włosach. Jeśli czas sugerowany przez producenta nie przynosi oczekiwanych rezultatów to spróbuj innego. Możliwe, że przy dłuższym lub krótszym czasie działanie będzie znacznie lepsze. U mnie tak było z Kallosem Latte, po krótkim czasie beznadzieja, ale po godzinie euforia!
6. Zmywamy
Maskę zmyj ciepłą, ale nie gorącą wodą. Tutaj można już stosować chłodniejszą wodę, aby domknąć łuski. Ja jestem przeciwna płukaniu włosów w lodowatej wodzie, wystarczy aby była przyjemnie chłodna.
No i post napisany, czas iść zmyć maskę z włosów! :) Pozdrawiam!
raczej staram się przestrzegać tych zasad ;-) bardzo przydatny post!
OdpowiedzUsuńo świetne rady :) nie używam teraz masek, ale będę pamiętała, żeby przed nie płukać włosów chłodną wodą :)
OdpowiedzUsuńniestety przeważnie nie mam czasu na podgrzewanie włosów, n których znajduje się maska, ale wiem, że taka pielęgnacja jest idealna.
OdpowiedzUsuńMam podobnie...
UsuńKiedys pomijałam podgrzewanie, teraz już wiem, że lepiej pozwolić masce gdzie wniknąć :) Cieszę się, że prawidłowo nakładam maski :P
OdpowiedzUsuńRaczej nie podgrzewam włosów, gdyż nie mam na to czasu. Włosom poświęcam najmniej uwagi. Chciałabym to zmienić :(
OdpowiedzUsuńStosuję tę samą, sprawdzoną maskę po każdym umyciu. Ale nie zawijam z włosami pod czepek, po prostu nakładam na wilgotne, ale 'wyciśnięte' włosy i czekam kilka minut z włosami leżącymi na plecach na ręczniku. Myślę, że każda z nas ma swoje stare (gorsze lub lepsze, lecz wypróbowane na sobie) sposoby :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Krok po kroku wszystko popisane super to zrobiłaś. Jak ktoś nie wiem na pewno już po Twojej notce będzie wiedział jak się stosuje maski :P
OdpowiedzUsuńOjej przyznaję szczerze, że często nie przestrzegam większości tych zasad :( choć wiem, że na dobre by mi to wyszło... często albo brak czasu albo zwyczajnie chęci ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze to napisałaś. Bo faktycznie często po prostu z lenistwa czy braku czasu niektóre kroki się przyspiesza lub co gorsza pomija..., a efektu później brak.
OdpowiedzUsuńu mnie nie ma niestety czasu na takie zabiegi, ale raz na jakiś czas staram się wykonać tak maskę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski do włosów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwowania :)
U mnie sprawa sie w mysl zasady im dluzej, tym lepiej ;)
OdpowiedzUsuńuff stosuję się do wszystkich zasad :D
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy maski do włosów. Muszę to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńnie używam masek , ale może w końcu na to czas?
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? śliczna sukienka od sheinside do wygrania :)
Przydatne porady :)
OdpowiedzUsuńwszystko stosuje oprócz podgrzewania maski na włosach:/
OdpowiedzUsuńPamiętam o wszystkich tych punktach ale u mnie akurat im dłużej trzymam maskę tym włosy są bardziej zadowolone.
OdpowiedzUsuńNigdy nie ogrzewałam - muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńŚwietne rady. Jeśli chodzi o czas trzymania maseczki to wiele zależy - tak jak napisałaś ;)
OdpowiedzUsuńJak ujędrnić ciało w 2 tygodnie - zapraszam! :)
Ja nigdy nie suszyłam włosów ręcznikiem przed nałożeniem maski i nigdy mi nie przyszło nawet do głowy, że do może być błąd ;o
OdpowiedzUsuńZawsze stosuje te zasady przy nakladaniu maski na wlosy, bo stwierdzam,ze jesli mam cos robic byle jak to nie robie tego wcale ;p
OdpowiedzUsuńPrzydatny post dla początkujących :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porady. Dziękuję . Jako włosomaniaczka napewno zastosuje :)
OdpowiedzUsuń