Do odważnych świat należy, właśnie umyłam włosy szamponem mojego psa! Po jaką cholerę?! Pozazdrościłam mu sierści, ot co! Sierść psiaków po tym szamponie była śliczna, błyszcząca, miękka i gładka. No i leżał akurat na wannie, gdy postanowiłam swoje kłaki umyć. Hmm... wariatka powiecie :D A mówcie! Ja zaliczam eksperyment do udanych!
Szampon wcale nie byle jaki, 28 zł to więcej niż ja sama kiedykolwiek dałam za szampon ;/ Tak to już jest, psu się nie żałuje! O dziwo producent nie rozmija się w obietnicach tak jak producenci ludzkich szamponów: keratyna jest, aloes jest, jojoba jest! Pachnie ładnie, kwiatowo - wcale nie pachnę teraz mokrym psem! ;D
A efekty? Są takie (nie użyłam już odżywki żeby nie zafałszować wyniku):
Serio włosy są fajne :) Żadnego plątania, włosy są gładkie, rozczesałam je bez problemu. I błyszczą się! Błyszczą się jak psu jaj... yy.. sierść! No i nie wyłysiałam :)
Prawowity właściciel szamponu |
A Wy co szalonego zrobiłyście w swoim włosomaniactwie? :)
Przypominam o akcji Wakacyjnego Zapuszczania Włosów! Zapisz się TUTAJ!
haha niezły pomysł ;) ja jestem zbyt mało odważna aby myć głowę takim szamponem.Podziwiam :D
OdpowiedzUsuńJa myję pokrzywowym szamponem bo mam ciągle tłuste.Pozdrawiam życzę miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńno niestety skład nie powala...aloes i reszta może i jest ale w połowie składu, no i PEG plus parabeny, nie mówiąc o tych ostatnich zamaskowanych skrótach na końcu składu....to nie do końca chodzi o to, żeby włosy błyszczały, tylko o to żeby na dłuższą metę to było bezpieczne dla Twojego zdrowia:)
OdpowiedzUsuńps. ja nie mam nic do mycia włosów środkami do higieny intymniej:) "te miejsca" są jednymi z najwrażliwszych na naszym ciele, więc produkty do ich pielęgnacji muszą być bardzo delikatne, dlatego jak najbardziej można myć nimi i twarz i włosy:)
UsuńJasne, że można szkoda, że na dłuższą metę płyn do higieny intymnej zaburza ph skóry głowy i leczenie będzie was kosztować więcej niż oszczędność na łagodnym szamponie ;) chyba, że potem jeszcze raz myjecie głowę mydłem w co wątpię.
UsuńIvy zgadzam się, składem tych ludzkich nie przebija. Pod CI kryją się barwniki te same co w ludzkich kosmetykach. Parabenów się nie boję, ich szkodliwość jest mitem.
UsuńJa niestety jestem z tych, którzy nie uważają, że szkodliwość parabenów jest mitem. No ale co osoba to opinia. Nie wiem jak to jest z tym ph, ja kilka dobrych lat używałam szamponów zakwaszających do włosów farbowanych, robiły z włosami i skórą głowy dokładnie to samo co np. Facelle, czyli domykały łuski włosa, przez co włosy były bardziej błyszczące i dłużej trzymały farbę. Co do mycia głowy "po" mydłem to chyba żart, nie widziałeś anonimie mojej cery po umyciu zwykłym mydłem:p Za to po delikatnym Facelle wygląda dużo lepiej:)
Usuńo rany, ja bym się bała zaryzykować, ale w sumie... wiele szamponów do ludzkich włosów ma składy niewiele się od tego różniące, dziewczyny myją nimi włosy, mało się jakością przejmują i żyją, więc - czemu miałaś nie spróbować?
OdpowiedzUsuńjeśli nie wypadły ani nie urosła Ci sierść, to eksperyment jak najbardziej udany ;P
wyglądają fajnie ;P
Ja tu patrze bardziej w drugą stronę - nie umyłabym psa ludzkim szamponem, bałabym się, że stanie mu się krzywda, dostanie alergii itd. nasze kosmetyki są chyba znacznie bardziej chemiczne
UsuńPadłam :D
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam po tym wpisie szok ale z zupełnie innego powodu :D Dystrybutor owego szamponu pochodzi z mojego rodzinnego miasta :P Jego skład nie powala ale raz nie zawsze ;)
OdpowiedzUsuńOh szalona jesteś-ja aż taka odważna nie jestem :)))Piękny pies i Twoje włoski również!!!Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńNo w sumie włosy to włosy, chyba że był to szampon dla psów z sierścią a nie włosami : )
OdpowiedzUsuńhttp://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/
Wydaje mi się, że skóra psa może wymagać szamponu o innym ph niż ludzka i na dłuższą metę nie stosowałabym psiego szamponu ;) Poza tym czasem mam wrażenie, że zdrowe włosy najbardziej się błyszczą po wymyciu zwykłym, oczyszczającym szamponem (a ten mocny jest), nie wiem, jak to działa ;D
OdpowiedzUsuńSzalona ;) ja bym nie zaryzykował :p Ale pieska masz pięknego
OdpowiedzUsuńgreat review! it looks awesome <3
OdpowiedzUsuńLetters To Juliet
nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńhehehehe nigdy nie wpadłabym na to :D Ja mam kota i on się sam myje :) Więc szamponu dla kota nie użyję, bo nie mam :P Zostanę standardowo przy szamponie dla ludzi :D
OdpowiedzUsuńNo nieźle! Zaskoczyłaś mnie, ale czego się nie robi, żeby mieć piękne włosy! :D
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że mój kociak nie wymaga mycia szamponem ;-) Chociaż nie ukrywam, że moja kitka jest właścicielką niesamowicie lśniącego futerka, może też powinnyśmy czyścić włosy własną śliną? Oczywiście żartuję ;-)
OdpowiedzUsuńAnomalia
hehe chyba sama bym na to nie wpadła, ale ważne, że efekt zaliczony do udanych :)
OdpowiedzUsuńA właściciel jest piękny :)
hahahaha mnie rozbawiłaś... wiesz no ważne, że posłużył, bo w sumie dlaczego miałby zrobić krzywdę... heh no nie mam się czym tak ekstremalnym pochwalić:P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Chyba nigdy nie spróbuję Twojego eksperymentu, ponieważ nie mam psa a i raczej nie zanosi się bym go miała :(
OdpowiedzUsuńWłaściciel szamponu świetny! To owczarek niemiecki długowłosy?
Zgadza się :) Niedługo będzie obchodził swoje 2 urodziny :)
UsuńPewnie bym się nie odważyła :) nie wiem jak dłuższą metę, ale przy pojedyńczym zastosowaniu efekt jest bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńJa się na taki eksperyment nie pokuszę, tym bardziej, że skład szamponu jest mocno przeciętny - w dodatku jak na tą cenę :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie pięknie się błyszczą! :D
OdpowiedzUsuńja bym sie nie odważyła :D
OdpowiedzUsuńwww.allex096.blogspot.com :)
Mimo wszystko nie zdecydowałabym się na taki eksperyment.
OdpowiedzUsuńMoje psy używają szamponu "REKSIO" ja jeszcze po niego nie sięgnęłam.
OdpowiedzUsuńMam dwa psie szampony dla mojej pociechy i szukałam na nich składu i nie znalazlam... zawsze się zastanawialam czym się roznią od ludzkich, zawsze mi się wydawalo, ze są delikatniejsze, ale ten sklad jest w sumie podobny do ludzkich... ostatnio w TK Maxxie widziałam takie wypasione psie odżywki i szampony, że wooow :)
OdpowiedzUsuńHahahah rzeczywiście wariatka xD Ale jak tak patrzę na skład to nie za dużo się różni od szamponów dla ludzi :D
OdpowiedzUsuńSklad szamponu przyzwoity, gdyby nie CB, pewnie i ja bym nie miala objekcji, zeby go uzyc ;) Wloswy pieknie blyszcza :)! Wiekszych szalenstw wlosomaniaczych nie pamietam, jeszcze wszystko przede mna ;)
OdpowiedzUsuńTytuł postu zwala z nóg :-D
OdpowiedzUsuńzaszalałaś i efekt jest super :)
OdpowiedzUsuńAle słodziakiem jesteś. Uwielbiam pieski i wszystko co dla piesków. :)
OdpowiedzUsuńsuper piesek:) też mam owczarka ale krótkowłosego:) ps obserwuję i zapraszam do mnie, Jeśli Ci się spodoba i mnie też zaobserwujesz będzie mi bardzo miło:*
OdpowiedzUsuńWow zaszalałaś :) Ale włoski rzeczywiście pięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że też o tym kiedyś myślałam, gratuluję odwagi!
OdpowiedzUsuńNa początku jak zobaczyłam zdjęcia to pomyślałam sobie "-no nie ! wariatka !". Ale przecież skoro szampon działa na psy to dlaczego miałby zaszkodzić ludziom !
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) może też zacznę podkradać szampon swojego psa :D haha !
pozdrawiam ;-)
jestem w szoku.. :o
OdpowiedzUsuńHehe rozwaliłaś mnie tym postem ;) Ale skoro psom pięknie błyszczy sierść to czemu miałby zaszkodzić włosom? ;)
OdpowiedzUsuńA pies - cudny!!!!
Kocham <3 Sama mam owczarka długowłosego :D
Jeżeli już chodzi o szampony i kosmetyki dla psów to ja bardzo chętnie takie rzeczy zamawiam w sklepie groomerskim https://sklep.germapol.pl/pl/kosmetyki-rozne_perfumy gdzie jest ich cała masa. Zresztą jak zauważyłam to mój pupil bardzo sobie ceni różnego rodzaju zabiegi pielęgnacyjne, więc chyba mu się one podobają.
OdpowiedzUsuń