Staram się by jak najwięcej osób z mojego otoczenia wciągnąć we włosomanię. Zestaw, który przygotowałam powędruje do mojej bratanicy, która potrzebuje natychmiastowego ratunku dla swoich przesuszonych włosów.
Co znajdziemy w zestawie:
1. Szampon - bez sls, ale w prawdzie z scs, czyli jego niesyntetyczną wersją. Nawilżający szampon ma za zadanie uspokoić włosy po latach używania ostrych szamponów bez jakichkolwiek odżywek.
2. Odżywka do spłukiwania - zaproponuje ją do nakładania jako pierwsze O w OMO, bez użycia na skalp - tam pójdzie szampon. Myślę, że OMO sprawdzi się dla tak wysuszonych włosów, szczególnie, że ich posiadaczka nie lubi moczenia głowy i zawsze woła "lejesz mi do oczów" ;)
3. Odżywka bez spłukiwania - jej skład analizowałam w jednym z poprzednich postów - klik. Jej głównym celem jest ułatwić rozczesywanie, z czym moja bratanica ma największy problem. Ochroni też włosy przed czynnikami zewnętrznymi. Wspomniany wcześniej szampon bez problemu poradzi sobie z wymyciem zawartych w niej silikonów.
4. Olejek - zaproponuje małej także olejowanie, bo wg mnie jeszcze żadna metoda tak dobrze nie sprawdziła się na włosach, pomoże je trwale nawilżyć i zregenerować.
A Wy jak działacie na rzecz szerzenia świadomej pielęgnacji włosów? :)
Kiedyś miałam tą odżywkę Gliss Kurr . Była super
OdpowiedzUsuńJa musze w końcu sobie jakąś dobrą odżywkę kupić, co polecasz? :)
OdpowiedzUsuńPatrycja "dobra odżywka" to pojęcie bardzo względne - każde włosy reagują inaczej (dla jednego będzie świetna a dla drugiego zła). Jeśli mam coś polecić do wypróbowania to będzie to DeBa z olejkiem arganowym - szumnie się teraz o niej mówi a można ją dostać za niewielkie pieniądze w koszach z promocjami w Biedronkach :)
UsuńDziękuję bardzo, prawdopodobnie ją wypróbuję. :)
UsuńMam ten sam olejek, choć ten z limonką ładniej pachnie. A następny kupię z Vatiki :)
OdpowiedzUsuńJa sama używam teraz vatiki migdałowej i jestem nią zachwycona jak na razie :D
UsuńBardzo fajny zestaw!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,jeśli Ci się spodoba to zaobserwuj :)
http://ideas-style-inspirations.blogspot.com/
Hm myślisz że mogę próbować z olejowaniem jak miałam rozjaśniane włosy?
OdpowiedzUsuńPrzy rozjaśnianych tym bardziej polecam olejowanie :) jedynie należy unikać olei o intensywnym kolorze np. zielonej amli.
UsuńMyślałam właśnie, że nie powinno się :D ale może bym spróbowała, tylko muszę wybrać jakiś odpowiedni :D
UsuńJakiś czas temu miałam tą odżywkę Gliss Kur i muszę przyznać że jest bardzo dobra moje włosy po niej były bardzo ładne:) ja do pielęgnacji swoich włosów stosuje ziołowe maseczki itp i chyba jak na razie spisują się one najlepiej
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy wpis aż mam ochotę na szampon :)
OdpowiedzUsuńJa przekonałam do olejowania tatę i ciotkę:) Zobaczyli, że po takim zabiegu moje włosy wyglądają o wiele lepiej i uznali, że też muszą przetestować tę metodę;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że więcej osób szerzy wiedze na ten temat :)
Usuńsuper ciekawy post oraz ładny blog ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i do wspólnej obserwacji :
http://ispassionforlife.blogspot.com
Odżywki z gliss kura są świetne :) A olejek uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmam ten produkt z Isany :) dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńobserwuje :):*
http://cosmetics-my-live.blogspot.com
nie miałam nic
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się twój bloga, może wspólna obserwacja ?
Jak tak zacznij i napisz u mnie w kom :)
Ja póki co używam szamponu z Garnier fructis do bardzo zniszczonych włosów z rozdwojonymi końcówkami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za obserwację!:*
http://cocomaid.blogspot.com
lubię gliss kur :)
OdpowiedzUsuńwww.magadish.blogspot.com
Również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny masz wygląd bloga!;O
OdpowiedzUsuńJa używam szamponu dla dzieci Jonson's Baby, olejuję włosy BabyDream'em i używam wcierki Jantar;D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
http://kappa-girl.blogspot.com
+ Obserwuję!
Ja próbuję indoktrynować rodzinę i koleżanki na rzecz olejowania i używania szamponu bez slsu, ale mi słabo wychodzi ;) większość reaguje na propozycje wyrzucenia nadmiaru silikonów z pielęgnacji jękiem i krzykiem (bo się włosy plączą - mnie to nie przeszkadza, bo i tak mokrych nie czeszę).
OdpowiedzUsuńspray gliss kura kiedyś nałogowo używała:) dodaję do obserwowanych jeśli chcesz również mnie zaobserwuj:) pozdrawiam:*)
OdpowiedzUsuńten olejek z Alterry jest świetny:)
OdpowiedzUsuńA mi Alterra nie odpowiada - natłuszcza, ale włosy są takie... suche, łamliwe. Wolę klasyczny jedwab na podobną kurację :)
OdpowiedzUsuńWłosy świadomie pielęgnuję już od dawna, a co za tym idzie moi najbliżsi też...nie mieli przecież innego wyjścia ;) Powyższe produkty znam dobrze poza Glisskurem, ponieważ moje włosy nie przepadają za silikonami, czasami i owszem dobrze z nimi współpracują, ale bardzo często mają przysłowiowego "focha" na nie i tolerują tylko w postaci silikowego serum na końcówki:) Jestem również zadowolona z szamponu Isany z olejkiem arganowym z tej samej serii co ta odżywka w sumie troszkę obciąża moje włosy, ale za to bardzo ładnie je wygładza :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon - uwielbiam go! W tej chwili używam szamponu z Ziaji i Alverde na zmianę, ale odżywkę i maskę nadal stosuję z Alterry.
OdpowiedzUsuń