Skład:
- cyclopentasiloxane - emolient, silikon lotny, nie obciąża włosów
- dimethiconol - silikon zmywalny bez sls, emolient, wygładza i nadaje połysk
- chamomilla recutita extract - ekstrakt z rumianku
- cocos nucifera oil - olej kokosowy, emolient
- helianthus annuus seed oil - olej z nasion słonecznika, emolient
- nelumbium speciosum extract - ekstrakt z lotosu, nawilża
- benzyl alcohol - konserwant a jednocześnie substancja imitująca zapach jaśminu, może uczulać
- cinnamal - substancja imitująca zapach cynamonu, może uczulać
- linalool - substancja imitująca zapach konwalii, może uczulać
- linum usitatissimum flower extract - ekstrakt z kwiatów lnu
- caprylic/capric triglyceride - emolient
- gardenia tahitensis flower extract - ekstrakt z kwiatów gardenii
- rosa canina flower extract - ekstrakt z kwiatów róży
- bisabolol - działa antyseptycznie, łagodząco i przeciwzapalnie
- glycine soja oil - olej z nasion soi
- parfum - zapach
Podsumowanie:
W L'orel Elseve Eliksir Odżywczy 3 z obiecanych 6 kwiatowych olejków znajdują się w składzie na tyle wysoko by ich obecność była istotna, do tego dochodzi jeszcze olej kokosowy co daje bardzo fajny zestaw. Wysoko w składzie znajdują się też dwa sylikony z czego jeden jest zmywalny łagodnymi szamponami a drugi sam odparowuje z włosów, więc obietnice braku obciążenia są jak najbardziej na miejscu. Niestety ekstrakty z lnu, gardenii i róży znajdują się poniżej konserwantów i substancji zapachowych co oznacza, że ich ilość w kosmetyku jest znikoma.
Moja opinia:
Po pierwsze bardzo podoba mi się opakowanie, śliczne miodowo-złote z wygodną pompką, 100 ml. Kosmetyk jest bezbarwny i ma oleistą konsystencję, ale rzadszą niż np. jedwab Joanny. Łatwo się rozprowadza i na pewno nie jest "tępy", pachnie ładnie, ale nieintensywnie - nie jest bardzo wyczuwalny na włosach po aplikacji. Osobiście jestem z niego zadowolona, włosy szybko go wchłaniają i nie są przeciążone. Daje przyjemną gładkość i chroni przed puszeniem. Jest wydajny, bo używam go od 2 tygodni po każdym myciu a ubyło jedynie 0,5 cm od góry. Na moje włosy wystarcza jedno do dwóch naciśnięć pompki. Kupiłam go na promocji za 19.99 zł i uważam, że tej ceny był wart.
Szkoda, że zawiera olej kokosowy w składzie, moja włosy są wysokoporowate i chyba nie zaprzyjaźniłyby się z nim :)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś już kokosa? Włosy różnie reagują nawet przy takiej samej porowatości :) Niestety olej kokosowy ma opinie skrajne - jedni go kochają a inni nienawidzą ;)
UsuńWłaśnie nie próbowałam, ale boję się, że to nie będzie trafny wybór ;)
UsuńTo jeden z moich ulubionych kosmetyków L'oreal !
OdpowiedzUsuń_____________________________________________
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
Ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńhttp://ilike-to-fly.blogspot.com/
Już któryś raz słyszę o tym olejku :) Pewnie w końcu się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńWidzę ,iż wart kupna i wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńChyba to jest to czego potrzebują moje włosy ;) Muszę się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie przeciąża włosów :)
OdpowiedzUsuńja mam coś podobnego z gliss kura, ale chyba ma gorszy skład... tzn trudno mi określić, ale aż go wyciągnęłam i porownałam i olejki ma chyba tylkod wa fakt dosc wysoko ale jeszcze mnostwo innych rzeczy...
OdpowiedzUsuńnie miałam tego, wydaje się być bardzo przydatne muszę sobie coś jeszcze na jego temat przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny olejek, gdy zużyję swoje, zaopatrzę się w ten !
OdpowiedzUsuńPrzyda mi sie ten post :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja , możliwe iż wypróbuje ten produkt : ) .
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do siebie : lublins.blogspot.com . Pozdrawiam !
Zostałaś nominowana do LIEBSTER AWAST u mnie na blogu ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału .
O, super! :) Trafiłam przypadkiem, zostanę, bo bardzo tu ładnie :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuń