Czerwiec przyniesie kolejne nowości. Na półki Rossmannów trafi kilka nowych pozycji. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do czytania! :)
Perfecta, Spa - masła do ciała, 3 rodzaje
Perfecta wprowadza 3 nowe masła do ciała, mają one różne zapachy, ale też różne właściwości. Masła zawierają różne olejki oraz kwas hialuronowy.
Pina Colada - antycellulitowe
Lody Melba - wygładzające
Jagodowa Muffinka - odmładzające
Alterra, Hydro - kremy na dzień, na noc
Alterra przedstawia kremy nawilżające dedykowane każdemu rodzajowi skóry. Zawierają kwas hialuronowy i opatentowany kompleks nie-wiem-czego (nazwa nic nie mówi niestety). Krem ma za zadanie nawilżać, odżywiać i przeciwdziałać powstawaniu pierwszych zmarszczek. Składniki kremu są BIO, przez duże B. Krem dostępny w wersjach na dzień i na noc.
Alterra, Granat Bio - olejek do twarzy
Olejek do twarzy przeznaczony do skóry bardzo suchej. Zawiera olej migdały, olej z pestek granatu oraz witaminę E. Wszystko oczywiście BIO, przez duże B!
Delia Cosmetics - balsamy do ust, różne rodzaje
Delia wprowadza całą gamę pomadek ochronnych o różnych zapachach oraz właściwościach:
Hydro Care - nawilżający
SOS - regenerujący
Argan Care - wygładzający
Strawberry Sorbet - witaminowy
Honey Trap - odżywczy
Pantene Pro-V, Ochrona przed wypadaniem włosów - cała seria
Pantene wprowadza do sklepów całą serię produktów do walki z wypadaniem włosów. W serii znajdzie się standardowo szampon, odżywka do spłukiwania oraz maska. Ponadto serię wzbogaca bogaty w witaminy tonik do aplikowania na skórę głowy. Produkty mają za zadanie działać kompleksowo tak, aby zminimalizować wypadanie włosów.
Original Source - żel pod prysznic Carambola
Nowy zapach znanych żeli OS. Słyną one z ładnych zapachów, nie wiem jak może pachnieć carambola, ale jestem bardzo ciekawa! :)
To już wszystkie ciekawostki :) Wybieracie się po coś?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wcierki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wcierki. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 26 maja 2014
piątek, 18 kwietnia 2014
PR-owa katastrofa, czyli Aloevit, odżywczo-wzmacniający płyn do pielęgnacji włosów - analiza składu
Aloevit firmy Kosmed to wzmacniająca wcierka do włosów. Producent zapewnia, że zawiera ekstrakt z korzenia łopianu, aloes, sporą garść witamin oraz Betamix. Co to jest Betamix? Sama nie miałam pojęcia, więc poszły w ruch google. Okazało się, że jest to mieszanka olejków eterycznych o właściwościach przeciwzapalnych i antyseptycznych - brzmi fajnie :) Aleovit przeznaczony jest do wszystkich rodzajów włosów, jednak jako, że ma wzmacniać polecany jest szczególnie do włosów cienkich i delikatnych. Produkt ma także niwelować problemy skóry głowy takie jak łuszczenie i świąd.
Skład:
Podsumowanie:
W składzie widzimy absolutnie całkiem coś innego niż mamy w opisie. Łopian? Jaki łopian, jest kasztanowiec. Aloes? Zero. Są witaminy A, E, F, H i B5 - B1 i PP brak. Betamix? Zapomnij. Co to kurcze ma być? Doczytałam, że podobno producent zmienił skład, ale nie zmienił opisu - tak duże niedopatrzenie? W firmie, która chce dbać o swoją reputację jest to katastrofalny błąd. Takie błędy nie mogą się pojawiać w poważnej firmie, nie każdy sprawdza skład a tylko czyta opis - ja po skonfrontowaniu tego ze składem jestem szalenie zawiedziona i czuje się oszukana. Mam nadzieje, że producent się zreflektuje i poprawi tą straszną wpadkę, bo teraz zaufanie leci na łeb na szyję.
Moja opinia:
Wcierka znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 100 ml. Producent zamontował ogranicznik, jest dość wygodny, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się wylać za dużo. Wcierka jest na bazie alkoholu co czuć w zapachu. Wiele osób unika alkoholu, jednak wcierki to najlepsze miejsce by go w kosmetykach używać - alkohol pełni tutaj funkcję nośnika dla witamin i wyciągów a jego właściwości rozpuszczania tłuszczy pozwalają tym składnikom przejść przez barierę łoju i dostać się do cebulek włosowych. Poza alkoholem wyczujemy mocny ziołowy zapach, który utrzymuje się na głowie długo, aż do mycia (często zostawiam wcierkę na noc). Jeśli chodzi o wzmacnianie to wydaje mi się, że włosy nieco mniej wypadają odkąd jej używam (ale nie wypadały dużo i tak), ominął mnie też wiosenny wysyp włosów, możliwe, że to też jej zasługa. Co do swędzenia to nie borykałam się z nim, więc nie mogę ocenić. Ogólnie działanie jest ok, można używać, ale nie popadam w zachwyt.
Wcierkę za nieduże pieniądze kupicie na stronie producenta lub w aptekach np. doz
Skład:
- aqua - woda
- ethanol (96%) - etanol, rozpuszczalnik, działa odtłuszczająco, oczyszczająco i odświeżająco, może wysuszać
- PEG-35 - substancja myjąca
- Castor Oil - emolient, zmiękcza i wygładza włosy
- polysorbate-20 - substancja powierzchniowo czynna, bezpieczna
- aesculus hippocastanum seed extract - ekstrakt z kasztanów
- retinyl palmitate -pochodna witaminy A, działa regenerująco
- tocopherol - witamina E, przeciwutleniacz, zapobiega podrażnieniom
- inositol - bywa zwany "witaminą B8", nie jest jednak prawdziwą witaminą, nie znalazłam informacji o jego działaniu na włosy
- calcium pantothenate - witamina B5
- linoleic acid - witamina F, przeciwdziała utracie wody z naskórka
- biotin - witamina H
Podsumowanie:
W składzie widzimy absolutnie całkiem coś innego niż mamy w opisie. Łopian? Jaki łopian, jest kasztanowiec. Aloes? Zero. Są witaminy A, E, F, H i B5 - B1 i PP brak. Betamix? Zapomnij. Co to kurcze ma być? Doczytałam, że podobno producent zmienił skład, ale nie zmienił opisu - tak duże niedopatrzenie? W firmie, która chce dbać o swoją reputację jest to katastrofalny błąd. Takie błędy nie mogą się pojawiać w poważnej firmie, nie każdy sprawdza skład a tylko czyta opis - ja po skonfrontowaniu tego ze składem jestem szalenie zawiedziona i czuje się oszukana. Mam nadzieje, że producent się zreflektuje i poprawi tą straszną wpadkę, bo teraz zaufanie leci na łeb na szyję.
Moja opinia:
Wcierka znajduje się w szklanej buteleczce o pojemności 100 ml. Producent zamontował ogranicznik, jest dość wygodny, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się wylać za dużo. Wcierka jest na bazie alkoholu co czuć w zapachu. Wiele osób unika alkoholu, jednak wcierki to najlepsze miejsce by go w kosmetykach używać - alkohol pełni tutaj funkcję nośnika dla witamin i wyciągów a jego właściwości rozpuszczania tłuszczy pozwalają tym składnikom przejść przez barierę łoju i dostać się do cebulek włosowych. Poza alkoholem wyczujemy mocny ziołowy zapach, który utrzymuje się na głowie długo, aż do mycia (często zostawiam wcierkę na noc). Jeśli chodzi o wzmacnianie to wydaje mi się, że włosy nieco mniej wypadają odkąd jej używam (ale nie wypadały dużo i tak), ominął mnie też wiosenny wysyp włosów, możliwe, że to też jej zasługa. Co do swędzenia to nie borykałam się z nim, więc nie mogę ocenić. Ogólnie działanie jest ok, można używać, ale nie popadam w zachwyt.
Wcierkę za nieduże pieniądze kupicie na stronie producenta lub w aptekach np. doz
kosmed.pl |
Subskrybuj:
Posty (Atom)