Tonik Skinetic, poza dość typowym dla tego typu produktów kwasem hialuronowym, zawiera także kwas migdałowy. To właśnie on wszytko zmienia! Niestety na opakowaniu nie znajdziemy informacji ile % kwasu migdałowego znajduje się w toniku rewitalizującym, jednak wyraźnie czuć jego zapach przy nakładaniu (kto robił peeling kwasem migdałowym, to pewnie wie o czym mówię).
Zastosowanie i działanie
Tonik należy stosować 2-3 razy w tygodniu, na noc, po oczyszczeniu skóry. Producent ostrzega, że może pojawić się mrowienie, u mnie jednak nigdy nie wystąpiło. No i co potem? Producent pisze, że można nakładać pozostałe produkty z tej serii, jednak ja stosuje go solo. Dzięki tonikowi Skinetic skóra rano jest gładka, a drobne niedoskonałości znikają! Ta właściwość sprawiła, że naprawdę go polubiłam. Ciąża pozostawiła na mojej cerze mocne spustoszenie, sięgałam już po przeróżne rzeczy a właśnie ten tonik pomaga w gojeniu wyprysków i rozjaśnianiu blizn po trądziku. Cera powoli się regeneruje. O dziwo Skinetic nie jest przeznaczony do cery tłustej czy nawet mieszanej, ale niestety w związku z tym rano skóra wyraźnie się błyszczy. Mi to jednak nie przeszkadza, po prostu oczyszczam rano cerę. Myślę też, że ten tonik może być dobrym przygotowaniem, jeśli planujecie mocniejsze peelingi migdałowe.
Dostępność
Tonik rewitalizujący Skonetic można nabyć tylko w aptekach, cena w okolicach 20 zł.
Ja jestem bardzo na TAK, a Wy?